Książki

czwartek, 27 lutego 2014

Cisza po burzy, czy przed burzą?


 
Po miesięcznej przerwie powracam do wirtualnego świata. Ostatnie tygodnie były bardzo ciężkie. Ilość godzin, które spędziłam siedząc przed komputerem i walcząc z milionem cyferek, to prawdopodobnie równowartość przynajmniej 3-4 zwykłych, standardowo spokojnych miesięcy pracy. Mam nadzieję, że aktualny względny spokój i powrót do normalnego trybu 8-mio godzinnego dnia pracy nie jest kolejną cisza przed burzą.


 
Dla blogów moja chwila wytchnienia oznacza jedno – koniec ciszy w eterze, zaczynam regularnie dodawać posty.

 

Jeśli chodzi o KatVenea, to w kalendarzu mam gotową listę przynajmniej 12 wpisów na kolejnych kilka tygodni. Więcej zdradzać nie będę, szczególnie, że jeszcze nie zdecydowałam, czym zajmę się w pierwszej kolejności. Lista priorytetów nie jest ustalona.

MalgArt-mw - dzieje się też w świecie hand made. W przygotowaniu są decoupage’owe słoiki na kawę oraz obrączki na chusteczki, haft krzyżykowy, rozpoczęta robótka szydełkowa i kilka innych rzeczy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, za kilka dni na pojawią się nowe wpisy. A pomysły dalej się mnożą.

Pociąg do czytania – tu niestety niczym szczególnym pochwalić się nie mogę. Ostatni miesiąc pod względem czytelniczym był marny. Za to udało mi się przetłumaczyć kolejne rozdziały książki „Волкодав II - Право на поединок” Мария Семенова. Jeszcze kilka weekendów i skończę. Przyznaję, że przy słabej znajomości języka rosyjskiego taka zabawa z tłumaczeniem na język polski jest naprawdę trudna.


 



Teraz pozostało mi tylko znaleźć kilka wolnych chwil na wykonanie planu. Ale z listą będzie o wiele łatwiej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz